poniedziałek, 24 października 2011

Jak urządzić fajną impreze na Panfu?

Hej pandy!
Jak urządzić fajną Imprezę na Panfu?
Odpowiedź na to pytanie poznacie w tym poście.
Oto kilka rad jak urządzić super imprezę.
1.Po pierwsze trzeba znaleźć dobre miejsce na balangę.
2.Po drugie trzeba zabrać  się  za dekoracje.
3.Po trzecie postaraj się znaleźć dobrą muzykę do słuchania i tańczenia.
4.Jeśli już skończyłeś to wyślij parę zaproszeń.
5.Jeśli chcesz to poszperaj didżeja na imprezę.
6.Zajmij się twoim strojem i dodatkami.
7.Poszukaj także przekąski i smaczny napój.
8.Na koniec wyluzuj i baw się dobrze na imprezie.
Tutaj narysowałam obrazek do tematu tego posta.















Teraz czas na wiersz.

Nasze Panfu

Na Panfu czas mija spokojnie i miło, tak aby wszystkim pandom dobrze było.

Każda panda tu coś robi, pracuje albo się nad zagadkami głowi.

A potem wszyscy odpoczywają, albo skaczą, albo pływają.

Na Panfu najfajniej wakacje spędza się, ale chyba
o tym każda panda wie!

Panda może tu pracować – w restauracji albo w salonie,
lub w stadninie troszczyć się o konie.

Panda tu też skacze, pływa albo jak jakiś robot we wszystkie gry wygrywa,
chociaż czasem przegra nie poddaje się i dalej gra.

Nie ma się czego bać! Spróbujcie wszystkiego bez obawy, życzę wam milej zabawy!

Koniec!


Na pożegnanie kawał o Jasiu.

Jest zakończenie roku szkolnego.
Każde dziecko przyniosło prezent z własnego zakresu możliwości.
 Pani wiedząc, gdzie pracują rodzice dzieci próbuje zgadnąć,
co dostała bez otwierania prezentu.
 Najpierw prezent daje Ania. Pani wiedząc,
 że jej rodzice pracują w kwiaciarni, potrząsa pudełkiem i mówi:
- Aniu, czy to są kwiaty?
- Skąd pani wiedziała?
Później prezent daje Waldek.

Pani wie, że jego rodzice pracują w sklepie ze słodyczami.
Potrząsa pudełkiem i mówi:
- Waldku, czy to są czekoladki?
- Skąd pani wiedziała?
Sytuacja powtarza się kilkanaście razy.

 Pani zawsze bez problemu zgaduje co dostała.
Jako ostatni daje prezent Jasio.
 Pani wie, że jego rodzice pracują w branży monopolowej.
 Nim potrząsnęła pudełkiem zauważyła, że z pudełka coś wycieka.
Postanowiła to polizać.
- Jasiu, czy to jest szampan?
- Nie...
Pani postanowiła jeszcze raz "skosztować":
- No to może ajerkoniak?

- Nie...
- Poddaję się, Jasiu. Co to jest?
- Świnka morska!


Pa pa!



















1 łapek :):

._Ariana_. pisze...

Fajnie tylko nie myslę że ,,Wiersz o Jasiu''
Jest Wierszem.
Raczej takimm anekdotem lub nawet opowiadankiem ale dla opowiadanka za krótko dla anegdota za długo xD A w sumie Cool

:a: :b: :c: :d: :e: :f: :g: :h: :i: :j: :k: :l: :m: :n:

Prześlij komentarz

zagłosuj na nas :)

zagłosuj na nas :)
Zareklamuj nasz blog wstawiając ten banner na swoją stronę!

Chat

Tekst alternatywny Tekst alternatywny